Przychodnia lekarska przy Burghley Road w Peterborough zostanie w dniu 25 stycznia zamknięta do odwołania. Powód oficjalny: problemy z ogrzewaniem i ciepłą wodą w budynku. Jednak lekarka pracująca w przychodni rzuca nieco inne światło na sytuację twierdząc, że prawidłowe funkcjonowanie przychodni uniemożliwia zachowanie okolicznych narkomanów i prostytutek.

Zamknięcie przychodni spowoduje, że 1800 zarejestrowanych w niej pacjentów zostanie na razie przeniesionych do odległego o 2.7 km Dogsthorpe Medical Centre. Docelowo, osobami korzystającymi z usług w przychodni przy Burghley Road oraz tej w Dogsthorpe zajmie się Nightingale Health Centre, budowane przy Western Avenue.

Zatrudniona w Burghley Road Surgery doktor Shabina Qayyum powiedziała podczas spotkania z policją, że praca w przychodni stała się „zbyt niebezpieczna” dla całego personelu. Poinformowała również, że narkomani często szprycują się w okolicznych budkach telefonicznych oraz wkraczają do lecznicy, domagając się skorzystania z toalety. Wskazała także na wzrost liczby prostytutek w dzielnicy oraz na fakt, że pielęgniarki przychodni nie chcą już dłużej pracować w tym miejscu. Nie jest tajemnicą, że teren wokół ośrodka zdrowia jest zanieczyszczony zużytymi igłami. - Czujemy, że nasi pacjenci, w tym bezbronne dzieci i osoby borykające się z problemami zdrowia psychicznego, są wystawieni na ryzyko – dodała.

Przedstawiciele policji przyznali, że okolica znajduje się na radarze służb i że od 2018 roku przeprowadzana jest tam akcja mająca na celu zwalczanie narkomanii, rozmowy z osobami świadczącymi usługi seksualne i podniesienie poziomu bezpieczeństwa.

Z kolei radny Mohammed Jamil zwrócił uwagę, że Cambridgeshire and Peterborough NHS Clinical Commissioning Group (CCG) czyli organizacja zarządzająca przychodnią, popełniła błąd decydując o zamknięciu praktyki „bez konsultacji z radnymi i mieszkańcami”.